czwartek, 9 października 2014

| Róż Wibo - zamiennik NYX'a |


Hej wszystkim.
Przeglądanie blogów i kanałów beauty na YT zawsze kończy się dla nas źle ;) Dlaczego? Dlatego, że odkrywamy mnóstwo "chcę to"-produktów, które nie są/są mega ciężko dostępne w Polsce. Nie ukrywamy, że mamy wtedy ochotę kogoś zabić (a przynajmniej spakować walizki i przenieść się do USA ;) 
W takich sytuacjach z pomocą przychodzą zamienniki. 
Dzisiaj mamy dla Was porównanie 2 róży: 

       -Wibo róż z jedwabiem i witaminą E (kolor 1)
       -NYX w kolorze Pinched


 od lewej: Wibo, NYX

Opakowanie
Już na pierwszy rzut oka widać, że opakowania obu produktów są do siebie podobne. Solidne, plastikowe, z łatwością zmieszczą się do każdej kosmetyczki.
Hint: Wieczko Wibo, w przeciwieństwe do NYX'a jest ruchome. Pod spodem mieści się pędzelek (nie jest to może Real Techniques), ale nadaje się do szybkich poprawek w ciągu dnia :)

Nie lubimy jednak oceniać książki po okładce, a kosmetyków tylko po samym wyglądzie, dlatego przejdźmy teraz do reszty.


 od lewej: Wibo, NYX
Kolor, pigmentacja
Wibo: Ładny różowy odcień, ma morelowe podtony i zdecydowanie cieplejszy kolor niż NYX. Jego pigmentacja jest średnia/słaba, (żeby uzyskać kolor widoczny na zdjęciu musiałyśmy nałożyć około 5 warstw produktu), ale może być to też zaletą, bo naprawdę ciężko zrobić nim sobie krzywdę. W słońcu widać bardzo delikatną satynową poświatę. Plus: nie ma brokatowych drobinek
NYX: Cudownie intensywny róż, wpadający w chłodną tonację. uwaga, jest naprawdę mocno napigmentowany, więc warto uważać przy aplikacji. Nyx jest matowy, ma ledwo widoczne drobinki zupełnie znikające na twarzy. 


Trwałość, blendowanie
Oba produkty zadziwiająco długo utrzymują się na skórze. W przypadku Wibo jest to 5-8h, NYX wytrzymuje bez poprawek cały dzień . Oba też świetne nadają się do blendowania. I co najważniejsze, ani Wibo ani NYX nas NIE UCZULUA ani nie zatyka. Brawa dla producentów.

Podsumowanie
Wibo jest naszym zdaniem świetną alternatywą dla NYX'a. Oferta kolorystyczna nie pokrywa się oczywiście w stu procentach, jednak warto wybrać się do najbliższej drogerii i przyjrzeć różom z Wibo. 
Ich cena waha się w okolicach 8-10zł. Często pojawiają się też w promocji (np. w Rossmanie), więc są to naprawdę niewielkie pieniądze, jak za tak niezłą jakość i wybór kolorów.

Hint: Jeśli jednak chcecie kupić produkt NYX'a, polecamy sklepy internetowe i pojedyncze punkty w centrach handlowych, np. w warszawskim Blue City.

A Wy macie jakieś sprawdzone alternatywy? :)

P&B xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz